45 nazwisk Demokratów na liście zamachowca z Minneapolis, m.in. gubernator i były kandydat na prezydenta
17 czerwca 2025
57-letni Vance Boelter, który w sobotę zabił liderkę Demokratów w legislaturze stanowej Minnesoty i ranił innego polityka, miał na liście potencjalnych celów 45 polityków partii – powiedział w poniedziałek prokurator federalny Joe Thompson. Mimo to śledczy nie ustalili ideologii i motywu kierującego sprawcą.
Jak powiedział Thompson podczas konferencji prasowej po postawieniu zarzutów Boelterowi, zgromadzone dowody pokazują, że Boelter od dawna planował zamachy na polityków Demokratów, śledząc ich ruchy, prowadząc obserwację i czyniąc szczegółowe przygotowania.
„W jego samochodzie i w domu znaleziono obszerne zapiski dotyczące jego planowania, listy nazwisk i osób. W swoich zapiskach miał wiele notatników pełnych planów, list nazwisk, działań śledczych, które podejmował, aby śledzić i lokalizować adresy domowe i członków rodziny, relacje z tymi wybranymi urzędnikami” – mówił prokurator.
Jego lista miała obejmować 45 nazwisk polityków Demokratów, lecz według śledczych ustalenie konkretnego motywu lub ideologii kierującej sprawcą byłoby obecnie „zbyt spekulatywne”. Według doniesień mediów na liście miał być m.in. gubernator Minnesoty i były kandydat na wiceprezydenta Tim Walz, a także działacze ruchu pro-choice.
Według współlokatora zabójcy i wieloletniego przyjaciela, z którym rozmawiała telewizja CBS, Boelter jest „mocnym” zwolennikiem Donalda Trumpa i fanem podcastu skrajnie prawicowego publicysty Aleksa Jonesa, znanego z szerzenia spiskowych teorii. Pracował m.in. w branży pogrzebowej i spożywczej, należał do rady ds. biznesu powołanej przez gubernatora stanu, a także należał do protestanckiej grupy i wygłaszał kazania w Demokratycznej Republice Konga, krytykując homoseksualizm i transseksualistów. Mimo to wielu komentatorów i polityków prawicy sugerowało, że zabójca jest sympatykiem skrajnej lewicy. Senator Republikanów Mike Lee stwierdził bezpodstawnie, że był „marksistą”. Podobnie sugerował m.in. Elon Musk.
Według prokuratury zamachowiec wysłał do rodziny SMS-a, twierdząc, że „poszedł na wojnę”. W dniu zabójstwa Melissy Hortman, liderki Demokratów w Izbie Reprezentantów Minnesoty, miał odwiedzić cztery domy polityków; zaatakował dwa z nich. Był ubrany w mundur policjanta i „hiperrealistyczną” gumową maskę. Podczas pierwszego ataku, na stanowego senatora Johna Hoffmana i jego żonę, miał powiedzieć parze, że w okolicy doszło do strzelaniny. Gdy polityk zorientował się, że nie jest policjantem, Boelter oddał do niego i jego żony kilka strzałów, raniąc ich. Ok. godziny później powtórzył ten scenariusz w domu Hortmanów, zabijając polityczkę i jej męża.
Boelter został ujęty w niedzielę w nocy po niemal dwóch dniach poszukiwań w lesie w centralnej Minnesocie. W poniedziałek prokuratura federalna postawiła mu sześć zarzutów, m.in. zabójstwa i stalkingu. Grozi mu za to kara śmierci. Dodatkowe zarzuty postawiła mu też prokuratura stanowa Minnesoty.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ mms/
Amerykańscy ustawodawcy niespokojni o swoje bezpieczeństwo po atakach w Minnesocie
Ataki na ustawodawców amerykańskiego stanu Minnesota oraz ich bliskich zaostrzyły debatę na Kapitolu w Waszyngtonie o bezpieczeństwie członków Kongresu. Kwestia ta od lat budzi wiele obaw.
Obecnie jedynie kilku liderów Kongresu ma zapewnioną całodobową ochronę straży Kapitolu. Pozostali mogą wystąpić o dodatkową ochronę w razie pojawienia się zagrożemia.
Stacja NBC News zwróciła uwagę na rosnący niepokój wśród amerykańskich polityków, wywołany serią brutalnych ataków na przedstawicieli rządu w ostatnich latach. Niepokój ten rośnie, mimo że od 6 stycznia 2021 r. – gdy szturm na siedzibę amerykańskiego parlamentu przypuścił tłum zwolenników obecnego prezydenta Donalda Trumpa – wdrożono nowe środki bezpieczeństwa, w tym koordynację podróży kongresmenów z lokalnymi organami ścigania.
Senatorka USA Tammy Baldwin z Wisconsin znalazła się na liście polityków Partii Demokratycznej, których jako cele miał sobie wyznaczyć mężczyzna oskarżony o zamordowanie członkini stanowej Izby Reprezentantów stanu Minnesota Melissy Hortman i jej męża. W ataku poważnie ranni zostali też senator stanowy John Hoffman i jego żona.
„Zarówno prezydent (USA Trump) i jego administracja, jak i członkowie Kongresu (…) (wszyscy)musimy obniżyć temperaturę (politycznego sporu – PAP). Nie ma miejsca na przemoc polityczną. Słowa mają znaczenie” — zaapelowała Baldwin.
Po strzelaninie w Minnesocie liderzy Demokratów w Izbie Reprezentantów USA, w tym przywódca mniejszości Hakeem Jeffries oraz kongresmen Joe Morelle, wezwali spikera Mike’a Johnsona z Partii Republikańskiej do zwiększenia budżetu członków izby w celu poprawy środków bezpieczeństwa.
„Choć różnimy się w kwestiach politycznych i co do wizji przyszłości USA, bezpieczeństwo ustawodawców powinno być priorytetem dla wszystkich. Przedstawiciele obu stron doświadczyli prób zamachów, które na zawsze zmieniły ich życie i karierę. Zbyt wielu patriotycznych urzędników opuściło Kongres, ponieważ nie czuli się już bezpiecznie” — podkreślili Jeffries i Morelle, cytowani przez NBC News.
W związku z atakami w Minnesocie na Kapitolu ponownie podjęto dyskusję o uchwaleniu przepisów dotyczących ochrony danych osobowych ustawodawców.
Senator USA Amy Klobuchar podkreśliła: „Od dawna opowiadam się za ochroną prywatności danych, w tym adresów zamieszkania, ustawodawców, lecz w przeszłości spotykałam się z oporem. Być może ostatnie tragiczne wydarzenia zmienią nastawienie Kongresu”.
Także inni politycy wyrazili także frustrację wobec braku postępów w zakresie bezpieczeństwa, mimo narastających zagrożeń.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ akl/
Artykuł 45 nazwisk Demokratów na liście zamachowca z Minneapolis, m.in. gubernator i były kandydat na prezydenta pochodzi z serwisu Nowy Dziennik.
czytaj cały artykuł...