Bosak potępia. Tak skomentował antysodomickie zachowanie Brauna
12 czerwca 2025
Potępiam zachowania niezgodne z regulaminem Sejmu, potępiam też robienie ideologicznych wystaw w Sejmie, które wpisują się w negatywne trendy ideowe – powiedział wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja), pytany o środowy incydent z udziałem Grzegorza Brauna w Sejmie.
Europoseł Braun zdemontował w środę tablice będące elementem sodomickiej wystawy w Sejmie, poświęconej LGBT autorstwa stowarzyszenia „Tęczowe Opole”.
Nagranie z porządkowania Sejmu zamieściła na portalu X m.in. posłanka PiS Anita Czerwińska w środę po południu. Na nagraniu widać Brauna, który – w asyście kamer i Straży Marszałkowskiej – po kolei podchodzi do tablic będących częścią sejmowej wystawy poświęconej równości i osobom LGBT, zdejmuje je ze stelaży, zrzuca na podłogę i gnie na pół.
Niedługo później tablice zostały wyprostowane i, niestety, ponownie umieszczone na stelażach.
Bosak pytany o tę sprawę w czwartek w Programie Pierwszym Polskiego Radia powiedział, że jego zdaniem Sejm „nie jest miejscem na wybryki i na niszczenie różnych rzeczy”. Dopytywany, czy potępia to, co zrobił Braun, Bosak odparł: „Potępiam zachowania niezgodne z regulaminem Sejmu i potępiam też robienie ideologicznych wystaw w Sejmie, które wpisują się w negatywne trendy ideowe”.
„Uważam, że takich wystaw nie ma co robić w Sejmie. Lepiej robić wystawy, które upamiętniają nasze wspólne dziedzictwo. Ja na przykład zrobiłem wystawę w 100-lecie polskiego złotego, żeby przypomnieć o tym, jak budowaliśmy swoją walutę. Moim zdaniem to jest dużo lepszy temat niż napełnianie Sejmu, czy to ukraińskimi flagami, tęczowymi flagami, czy jeszcze jakimiś innymi rzeczami” – podkreślił polityk. Natomiast – jak dodał – „oczywiście polemizować i walczyć z tym należy metodami cywilizowanymi”.
Po incydencie szefowa klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska powiedziała dziennikarzom, że złoży wniosek o natychmiastowe zajęcie się tą sprawą do marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
W środę wieczorem marszałek Hołownia przekazał na platformie X, że Braun otrzymał zakaz wstępu do parlamentu. Jak dodał, „nie ma miejsca dla chuliganów w Sejmie”.
Żukowska przekonywała, jak to lewica ma w zwyczaju, że treści prezentowane na wystawie „nie mówią o niczym złym, nie mówią o żadnej ideologii”.
„Wystawa pokazuje, że społeczność LGBT+ to ludzie, którzy chcieliby w swoim kraju żyć normalnie bez strachu przed takim Grzegorzem Braunem” – dodała stosując typowo lewicowe łamańce retoryczne. Zachowanie Brauna oceniła jako „czystą dewastację, wandalizm, rękoczyny”.
O tym, jak naprawdę skandalicznie – dewatując, demolując i bijąc – potrafią zachowywać się funkconariusze lewicy, atakujący osoby działające na rzecz ochrony nienarodzonych dzieci czy ekoterroryściprzyklejający się do asfaltu, tudzież niszczący najcenniejsze dzieła sztuki, pani poślica już, niestety, nie wspomniała.
Przypomnijmy – to nie pierwszy raz, gdy Grzegorz Braun stanął na straży powagi Sejmu tej kadencji. W grudniu 2023 r. ówczesny poseł gaśnicą zgasił okolicznościowe świecie chanukowe ustawione w Sejmie. W kwietniu ub.r. usłyszał w tej sprawie zarzuty.
Także w kwietniu Braun – jeszcze jako kandydat na prezydenta – udał się do szpitala w Oleśnicy, w którym zmanipulowana pacjentka z Łodzi zdecydowała się na przeprowadzenie aborcji w 36. tygodniu ciąży, aby przeprowadzić „obywatelskie zatrzymanie” Gizeli Jagielskiej, ginekolożki zastrzykiem w serce zabijającej nienarodzone dzieci.
Grzegorz Braun w akcji. Sejmowa wystawa tango down. „Zapobiegam zgorszeniu publicznemu” [VIDEO]
Artykuł Bosak potępia. Tak skomentował antysodomickie zachowanie Brauna pochodzi z serwisu NCZAS.INFO.
czytaj cały artykuł...