Jak Gietrzwałd obroniliśmy?! Kulisy trzyletniej batalii

Bliskowschodnie przysłowie mówi:

     ”Węża nie wystarczy tylko uderzyć”

 

Red. Gazeta Warszawska

+

 

Informacja o tym, że sanktuarium w Gietrzwałdzie zostało obronione przed budową gigantycznego centrum dystrybucyjnego Lidla, obiegła już Polskę i świat. Z Jerzym Szmitem, prezesem Fundacji im. Piotra Poleskiego, rozmawiamy o kluczowych momentach trzyletniej batalii.

Dziennikarz: Panie Prezesie, Lidl ogłosił wycofanie się z inwestycji w Gietrzwałdzie. Czy to oznacza, że bitwa o Gietrzwałd została wygrana, czy to tylko jedno z wielu starć?

Jerzy Szmit: To ogromne zwycięstwo. Decyzja Lidla, międzynarodowej korporacji, zapadła na najwyższym szczeblu, co świadczy o jej znaczeniu. Takie postanowienia nie są łatwo zmieniane. Przez cztery lata protestów i niezłomnej determinacji obrońców Gietrzwałdu Lidl zrozumiał, jak ważne jest to miejsce. To sanktuarium o głębokim znaczeniu religijnym i narodowym dla Polaków. I ta wiedza, jak odnoszę wrażenie, stopniowo docierała do władz korporacji. Myślę, że ta świadomość była kluczowa. To wielki sukces.

Może Ci się spodobać