Rekonstrukcja rządu. Kulisy walki o stołki w uśmiechniętej koalicji. „Nie chcą o tym słyszeć” [VIDEO]
16 czerwca 2025
– Kolejne doniesienia z uśmiechniętej koalicji wskazują, że nie dzieje się w obozie rządzącym najlepiej – powiedział w najnowszym odcinku „Przeglądu Tygodnia” na YouTube dziennikarz „Najwyższego Czas-u!” Radosław Piwowarczyk.
Piwowarczyk w swoim programie przypomniał, że „trwają przygotowania, przymiarki do renegocjacji umowy koalicyjnej, a przynajmniej tego chciałaby część obecnej uśmiechniętej koalicji”. Dziennikarz wskazał, że z Polski 2050 docierają głosy o tym, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia niekoniecznie chciałby rezygnować z zajmowanego przez siebie stanowiska.
– Lewica oczywiście o niczym takim nie chce słyszeć. Oni chcą, aby zostało zrealizowane to, na co umówiono się po 15 października 2023 r. Oni chcą tego fotela dla Włodzimierza Czarzastego, ale inni koalicjanci z kolei (…) nie chcą słyszeć o tym, aby Lewica miała w swoim ręku zarówno fotel marszałka Sejmu, jak i wicepremiera – podkreślił.
Piwowarczyk przypomniał, że „w związku z tym szykują się pewne zmiany w rządzie, trwają przygotowania do rekonstrukcji” i wskazał, że z posadą wicepremiera może pożegnać się Krzysztof Gawkowski. – Polska 2050 z racji tego, że Szymon Hołownia niedługo przestanie być marszałkiem Sejmu, jeżeli ta umowa zostanie dotrzymana, chciałaby takich zmian w rządzie, które sprawiłyby, że ona nie byłaby poszkodowana, tzn. wzmocnienia pozycji Polski 2050 w rządzie – powiedział.
– Z tym może być nie najłatwiej, bo słyszymy w kuluarowych doniesieniach, że sympatią, zaufaniem koalicjantów nie cieszy się minister z Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska. Od samego początku, odkąd objęła swoje stanowisko, odkąd weszła do rządu, to się ciągną za nią różne afery, różne doniesienia się pojawiają na temat podejmowanych przez nią działań i można powiedzieć, że chyba Polska 2050 musiała się upierać przy tym, żeby ona w tym rządzie była, bo wizerunkowo już dawno powinna stracić swoją posadę, powinna być zastąpiona przez kogoś innego – podkreślił redaktor.
Piwowarczyk wskazał także, że może się zmniejszyć liczba resortów w licznym gabinecie premiera Donalda Tuska. – Zobaczymy, jak sprawę postawi premier Donald Tusk, bo najbardziej radykalne doniesienia mówiły o tym, że nawet o połowę może zostać zredukowana liczba stanowisk ministerialnych – powiedział, podkreślając, że nie chodzi o liczbę resortów ale stanowiska ministrów i wiceministrów.
– Raczej do tego nie dojdzie, bo za dużo jest gęb do wykarmienia, które się muszą przy państwowym żłobie pomieścić, szczególnie, że jeszcze Polskie Stronnictwo Ludowe w ramach zapewne przygotowań do twardych negocjacji wypuściło taką ankietę (…) zawierającą pytanie do członków partii ludowej, czy nie byliby chętni, aby zawrzeć koalicję z Prawem i Sprawiedliwością oraz Konfederacją – przypomniał. Rzecznik ludowców Miłosz Motyka przekazał, że za pozostaniem w obecnej koalicji rządowej opowiedziało się ponad 70 proc. członków partii.
Czytaj więcej: Polityk PSL szokuje! Chciałby koalicji z PiS-em i Konfederacją. „Zagłosowałbym za współpracą”
Piwowarczyk podkreślił, że ankieta PSL była elementem strategii tej partii w ramach przygotowań do negocjacji przed ewentualną zmianą umowy koalicyjnej oraz rekonstrukcją rządu, do której ma dojść na przełomie lipca i sierpnia. – Prawdopodobnie będzie to początek sierpnia, także czekają nas jeszcze prawie dwa miesiące dyskusji na temat tego, kto z rządu wyjdzie, kto do rządu wejdzie, a – według doniesień medialnych – do zmian w rządzie miałoby ostatecznie dojść w okolicach 6 sierpnia, kiedy to Karol Nawrockiego zostanie zaprzysiężony na kolejnego prezydenta naszego umęczonego kraju – podsumował redaktor „Najwyższego Czas-u!”.
Artykuł Rekonstrukcja rządu. Kulisy walki o stołki w uśmiechniętej koalicji. „Nie chcą o tym słyszeć” [VIDEO] pochodzi z serwisu NCZAS.INFO.
czytaj cały artykuł...