Sąd Najwyższy stwierdził ważność wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta RP
1 lipca 2025
Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych stwierdził ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP, dokonanego 1 czerwca tego roku – głosi podjęta we wtorek wieczorem uchwała SN, odczytana przez prezesa tej Izby Krzysztofa Wiaka.
Prezes Wiak wskazał w uzasadnieniu, że duża liczba wniesionych protestów wyborczych nie zwiększyła wagi podniesionych w nich zarzutów, zaś żadne z ustalonych uchybień nie miało wpływu na ogólny wynik wyborów. Do uchwały zgłoszono trzy zdania odrębne.
W II turze wyborów prezydenckich, popierany przez PiS Karol Nawrocki, zdobywając 50,89 proc. głosów, pokonał kandydata KO Rafała Trzaskowskiego, który uzyskał 49,11 proc.
Podjęcie uchwały poprzedziła przerwa po trzyipółgodzinnym zajmowaniu się kwestią wyborów z 18 maja i 1 czerwca. Swoje stanowiska wyrazili obecni na posiedzeniu szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak, Prokurator Generalny Adam Bodnar oraz jego zastępca, prok. Jacek Bilewicz.
Bodnar jeszcze przed posiedzeniem wnioskował o to, aby kwestią ważności wyborów zajmowała się Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Minister zapowiedział ponadto, że jeśli uchwałę będzie podejmowała IKNiSP, to jako Prokurator Generalny odstąpi następczo od swojego stanowiska. Już na początku posiedzenia prezes Wiak powiedział, że skierowane wnioski, m.in. ten PG, nie znajdują podstaw w obowiązującym prawie. Jak dodał, zostały one pozostawione bez rozstrzygnięcia.
Następnie informację ws. protestów wyborczych przedstawiła sędzia sprawozdawczyni Maria Szczepaniec. Łącznie do SN wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych; za zasadne uznano 21, ale bez wpływu na ogólny wynik wyborów. Resztę posiedzenia przeznaczono na pytania członków IKNiSP do szefa PKW i Prokuratora Generalnego dotyczące ich stanowisk ws. wyborów. (PAP)
nl/ mja/ sdd/
Prezes Wiak: wnioski o ponowne przeliczenie głosów we wszystkich komisjach nie mogły być uwzględnione
Nie mogły być uwzględnione wnioski o ponowne liczenie głosów we wszystkich komisjach w Polsce, przepisy tego nie przewidują; całokształt okoliczności jednoznacznie wskazuje, że Karol Nawrocki uzyskał więcej głosów niż Rafał Trzaskowski – wskazał prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN Krzysztof Wiak.
Cała Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego stwierdziła we wtorek wieczorem ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP dokonanego 1 czerwca br. Treść uchwały i uzasadnienie rozstrzygnięcia odczytał prezes Wiak.
„SN wskazuje, że nie mogły zostać uwzględnione podnoszone w protestach wyborczych wnioski o ponowne przeliczenie głosów we wszystkich obwodowych komisjach wyborczych w Polsce. Przepisy Kodeksu wyborczego nie przewidują bowiem takiej możliwości” – wskazał prezes Wiak.
Jak dodał, „możliwe jest dokonywanie oględzin kart wyborczych, ale wyłącznie w odniesieniu do konkretnych obwodowych komisji wyborczych, jeśli wykazane zostało, że podczas liczenia głosów, czy sporządzania protokołu z głosowania, doszło do nieprawidłowości”. „Podjęcie takiej decyzji jedynie w oparciu o zgłaszane prawdopodobieństwo zaistnienia nieprawidłowości bądź analizę statystyczną, nie znajduje żadnego uzasadnienia i byłoby sprzeczne z prawem” – wskazał prezes Wiak.
„Faktem jest, że głos każdego wyborcy jest równie ważny i należy dokonać wszelkich starań, aby był on przypisany kandydatowi, na którego rzeczywiście był oddany” – przyznał prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Zastrzegł jednak, że zasadę tę należy postrzegać zgodnie z regulacją, iż prezydentem zostaje kandydat, który w II turze uzyskał więcej głosów.
„Zatem dla rozstrzygnięcia w przedmiocie ważności wyboru prezydenta istotne jest ustalenie, który z kandydatów w powtórnym głosowaniu uzyskał więcej głosów. A całokształt okoliczności jednoznacznie wskazuje, że Karol Nawrocki w ponownym głosowaniu otrzymał więcej głosów niż Rafał Trzaskowski” – podsumował prezes Wiak. (PAP)
mja/ nl/ sdd/
Artykuł Sąd Najwyższy stwierdził ważność wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta RP pochodzi z serwisu Nowy Dziennik.
czytaj cały artykuł...