Trump na szczycie G7: Gdyby Rosji nie wyrzucono z G8, nie byłoby wojny na Ukrainie
16 czerwca 2025
Gdyby Rosja nadal była w G8, nie mielibyśmy dzisiaj wojny – powiedział w poniedziałek prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z premierem Kanady Markiem Carneyem w kuluarach szczytu G7 w kanadyjskim Kananaskis. Trump ocenił jednocześnie, że byłby otwarty na dołączenie Chin do grupy.
Trump powtórzył swoją wcześniej już wyrażaną opinię, że wyrzucenie Rosji z grona państw G8 po aneksji Krymu było „wielkim błędem”.
„To kiedyś było G8, ale Barack Obama i osoba zwana Trudeau nie chcieli, by Rosja tam była, co było błędem, bo myślę, że nie mielibyśmy teraz wojny, gdyby Rosja tu była” – powiedział podczas spotkania z premierem Kanady tuż przed oficjalnym otwarciem szczytu G7. Trump stwierdził jednocześnie, że nie opowiada się za powrotem Rosji do grupy, bo „zbyt wiele się wydarzyło” od tego czasu, ale ponownie oskarżył byłego kanadyjskiego premiera Justina Trudeau o to, że przekonał innych przywódców do wyrzucenia Rosji.
„Mielibyśmy wroga przy stole. Chociaż ja go nie uważam go… on nie był wtedy prawdziwym wrogiem” – powiedział Trump o Putinie. „Putin rozmawia ze mną. Nie rozmawia z nikim innym. Nie chce rozmawiać, ponieważ był bardzo obrażony, gdy został wyrzucony z G8, tak jak ja bym się obraził, tak jak ty byś się obraził, tak jak każdy by się obraził” – dodał.
Pytany przez dziennikarzy, czy nie chciałby zaprosić Chin do grupy, stwierdził, że „to nie jest zły pomysł” i że nie miałby nic przeciwko, bo „należy mieć ludzi, z którymi można rozmawiać”.
Trump oznajmił, że jego rozmowa z Carneyem w większości dotyczyła kwestii handlowych. Przyznał jednocześnie, że mają oni różne koncepcje ewentualnego porozumienia, bo on jest „osobą od ceł”, a Carney ma „bardziej skomplikowane pomysły, ale również bardzo dobre”.
Obok spotkania z kanadyjskim premierem Trump ma zaplanowane na poniedziałek krótsze rozmowy dwustronne z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem oraz premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem. We wtorek spotka się natomiast z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Oskar Górzyński (PAP)
osk/ mal/
Trump: Irańczycy chcą rozmawiać, ale powinni byli to robić wcześniej
Prezydent Donald Trump potwierdził w poniedziałek, że Iran zakomunikował USA chęć powrotu do negocjacji, choć stwierdził, że Irańczycy „powinni byli to zrobić wcześniej”. Ocenił przy tym, że Teheran nie wygrywa wojny i powinien pójść na układ, zanim będzie za późno.
Trump odniósł się w ten sposób do doniesień „Wall Street Journal” o tym, że Iran za pośrednictwem państw arabskich zakomunikował Ameryce, że byłby otwarty na powrót do negocjacji, jeśli USA nie dołączą do ataków Izraela. Prezydent USA potwierdził, że Iran „chce rozmawiać”, lecz dodał, że „powinni byli zrobić to wcześniej”.
„Muszą zawrzeć umowę. To jest bolesne dla obu stron, ale powiedziałbym, że Iran nie wygrywa tej wojny i powinni rozmawiać, powinni rozmawiać natychmiast, zanim będzie za późno” – powiedział Trump podczas spotkania z premierem Kanady Markiem Carneyem na marginesie szczytu G7 w Kananaskis w prowincji Alberta.
Amerykański przywódca dodał, że nie chce nic mówić na temat ewentualnego udziału USA w izraelskich nalotach. Zapewniał jednak, że Ameryka „zawsze wspierała Izrael”.
„Robimy to od długiego czasu, mocno, i Izrael bardzo dobrze sobie teraz radzi” – zaznaczył.
Jak dotąd USA pomagały Izraelowi w obronie przed irańskimi rakietami, lecz Trump nie zgadzał się na włączenie do ofensywnych działań Tel Awiwu. W poniedziałek do Europy do wsparcia ewentualnych operacji wojskowych wysłano ok. 30 powietrznych tankowców, a na Morze Śródziemne skierowano grupę uderzeniową lotniskowca USS Nimitz.
Według agencji Reutera Iran zwrócił się do Kataru, Arabii Saudyjskiej i Omanu, by poprosiły prezydenta USA Donalda Trumpa o wywarcie nacisku na Izrael, aby ten zgodził się na natychmiastowe zawieszenie broni. „WSJ” podał jednak, że mimo to arabscy pośrednicy ocenili, że nie ma żadnych oznak mogących świadczyć o gotowości Iranu na nowe ustępstwa w rozmowach nuklearnych. Co więcej, Teheran miał poinformować też przedstawicieli państw arabskich, że może przyspieszyć swój program nuklearny i rozszerzyć zakres wojny, jeśli nie pojawią się perspektywy na wznowienie rozmów ze Stanami Zjednoczonymi.
Oskar Górzyński (PAP)
osk/ mms/
Artykuł Trump na szczycie G7: Gdyby Rosji nie wyrzucono z G8, nie byłoby wojny na Ukrainie pochodzi z serwisu Nowy Dziennik.
czytaj cały artykuł...