Nowojorczycy w czołówce najmniej zaangażowanych politycznie mieszkańców USA
7 lutego 2025
Notując najniższą frekwencję wyborczą od dekad, Nowy Jork stał się jednym z najmniej zaangażowanych politycznie stanów w kraju. Z danych U.S. Elections Project wynika, że pod względem frekwencji – choć jest jednym największych skupisk ludzkich w Stanach Zjednoczonych – stan zajął dopiero 43. miejsce.
Frekwencja w listopadowych wyborach nie była rekordowo niska, biorąc pod uwagę całą historię stanu. Nie zmienia to jednak faktu, że z wyborów na wybory Nowojorczycy coraz mniej chętnie pojawiają się w lokalach wyborczych, a większość zrezygnowała z uczestnictwa w „święcie demokracji”. Według New York Public Interest Research Group (NYPIRG) w ubiegłym roku tylko 43 proc. uprawnionych mieszkańców stanu oddało głos w wyborach.
To i tak więcej, niż dwie dekady wcześniej. W 2004 roku w Nowym Jorku zagłosowało zaledwie 36 proc. uprawnionych, a rok później – 37 proc. Nowojorczyków, mogących głosować.
NYPIRG apeluje do władz o zbadanie przyczyn spadającej frekwencji. Według organizacji niechęć do udziału w wyborach może wynikać z przeświadczenia obywateli, że i tak nie mają dużego wpływu na otaczającą ich rzeczywistość. Niezadowolenie z sytemu decyzyjnego i brak zaufania do polityków to jednak nie wszystko, bo innymi przyczynami może być brak poczucia „obywatelskiego obowiązku” lub kwestie infrastrukturalne – jak np. brak wystarczającej ilości lokali wyborczych.
Red. JŁ
Artykuł Nowojorczycy w czołówce najmniej zaangażowanych politycznie mieszkańców USA pochodzi z serwisu Nowy Dziennik.
czytaj cały artykuł...