Spotkanie przedstawicieli Polonii z Donaldem Trumpem
19 października 2024
Rozmowa z Andrzejem Burghardtem i Emilią Kopala, przedstawicielami Polonii, uczestnikami spotkania z kandydatem na prezydenta USA Donaldem Trumpem, do którego doszło przy okazji tegorocznej Parady Pułaskiego.
Andrzej Burghardt – prezes Wydziału New Jersey Kongresu Polonii Amerykańskiej
Panie Andrzeju, był pan jedną z 12 osób, które reprezentowały Polonię na spotkaniu z Donaldem J. Trumpem w prywatnym apartamencie Trump Tower na Manhattanie.
Nie ukrywam, że byłem zaskoczony, nie wiedziałem wcześniej, że prezydent Trump miał się spotkać z delegacją organizatorów i uczestników Parady… Zaledwie w przeddzień Parady Pułaskiego zatelefonowała do mnie p. Jadzia Kopala z zaproszeniem do tej delegacji. Pani Jadzia działa w Komitecie Parady, jest także bardzo aktywnym członkiem Zarządu naszego Wydziału New Jersey Kongresu Polonii Amerykańskiej. W spotkaniu uczestniczył Janusz Kudełko, inicjator idei wzniesienia Pomnika Wolności i Solidarności, który został uroczyście odsłonięty dwa tygodnie wcześniej w Doylestown, naszej Amerykańskiej Częstochowie, i Jerzy Śliwowski (KPA) członek Komitetu budowy tego pomnika. Pamiętamy, że w uroczystości odsłonięcia uczestniczył Prezydent RP Andrzej Duda z małżonką, a także wiele osobistości z Polski.
Podczas powitania wręczyliśmy (delegacja z NJ) prezydentowi Trumpowi miniaturkę Pomnika Wolności i Solidarności, przy tej okazji powiedziałem kilka słów o tym pomniku i o ceremonii odsłonięcia. Wspomniałem, że prezydent Trump, był również zaproszony. Ta wizyta nie doszła do skutku. (zrozumieliśmy, że trwa intensywna kampania, były też względy bezpieczeństwa, ale przypuszczam, że pomogło to stworzyć grunt pod dalszy rozwój wizyty).
Czy pełnił pan rolę moderatora tego spotkania Jakie pytania zasugerował pan przyszłemu prezydentowi USA, bazując zapewne na wieloletniej współpracy, ze znaczącymi polonijnymi organizacjami i amerykańskim Kongresem?
Choć czasu miałem niewiele, to oczywiście przygotowałem sobie jakieś wystąpienie, ale okazało się, że wszystko potoczyło się zupełnie inaczej niż oczekiwałem. To, iż byłem moderatorem to raczej przesada, po prostu prezydent Trump, mniej więcej w połowie spotkania spytał czy delegacja ma do niego jakieś pytania. Odczekałem chwilę, a że nikt się nie zgłosił, więc zabrałem głos. Powiedziałem, że polityczne organizacje polonijne opracowywały zestawy pytań z zamiarem wysłania ich do jak największej liczby kandydatów w nadchodzących wyborach, w wariantach dostosowanych do stanowisk, o jakie się ubiegali (Prezydent, Senat, Izba Reprezentantów). W opracowywaniu tych pytań brałem czynny udział. Pierwsze moje pytanie brzmiało:
„Co Pan proponuje uczynić dla zapewnienia prawdziwej wolności wypowiedzi na uniwersytetach i w mediach?”
Prezydent Trump znakomicie odbił piłeczkę, wskazując, że on to już zrobił podczas swojej prezydentury, nakazując nakładanie wysokich kar finansowych na uniwersytety dopuszczające się praktyk cenzurowania na kampusach konserwatywnych mówców i wypowiedzi, włącznie ze wstrzymaniem federalnej pomocy finansowej dla tych uczelni. Podkreślił, że jego następca, prezydent Biden, odwołał to zarządzenie w pierwszych dniach urzędowania. Prezydent Trump zachęcał do dalszych pytań, pytałem więc dalej:
„Jakie jest Pana stanowisko w kwestii wprowadzenia w kraju CBDC, czyli Central Bank Digital Currency, wypierając z obiegu dolara Wiem, że mało osób o tym wie i mało się mówi, a jest to śmiertelne zagrożenie dla naszej wolności.”
Prezydent wydawał się tym zaskoczony, pytanie potraktował chyba jako absurdalne, bo nie poświęcił czasu na odpowiedź. Udało mi się wystrzelić jeszcze dwa pytania, które dotyczyły bardziej spraw polonijnych:
„Co moglibyśmy zrobić, by Amerykanie polskiego pochodzenia otrzymywali więcej wysokich stanowisk w administracji USA?”
Na tak trudne pytanie, nie otrzymaliśmy jasnej odpowiedzi, prezydent zasugerował kontakty organizacji polonijnych z jego personelem.
Wprowadzając do czwartego pytania, przypomniałem prezydentowi Trumpowi, że do roku 2002 istniała praktyka dorocznych spotkań prezydentów USA z kierownictwem KPA (nie wspominając w jakich warunkach nastąpił jej gwałtowny koniec) i spytałem:
„Co możemy zrobić, aby tę praktykę reaktywować?”
Prezydent Trump zaproponował, że odbędzie telefoniczną rozmowę z prezesem KPA (Frankiem Spulą), sugerując, abyśmy skoordynowali to z obecną na spotkaniu jego asystentką. Wyraziłem swój entuzjazm dla tego pomysłu. Natychmiast po spotkaniu asystentka nawiązała ze mną kontakt, a ja jeszcze tego samego dnia zatelefonowałem do prezesa Spuli, sprawa jest w toku. Nie zdążyłem podczas spotkania wspomnieć o obchodach 80 rocznicy założenia KPA, więc wyjaśniłem to później w korespondencji z panią asystentką.
Jest pan wieloletnim polonijnym działaczem KPA w USA, czy ma pan jakieś opinie w sprawie przyszłych wyborów na Prezydenta Stanów Zjednoczonych w 2024 r.
Ogólnie w kwestii głosowania Polonii w nadchodzących wyborach, chciałbym zaapelować do wszystkich, by nie zaniedbali swojego obowiązku wyborczego.
Emilia Kopala – najmłodsza przedstawicielka Głównego Komitetu Parady Pułaskiego
Pani Emilio, uczestniczyła pani w spotkaniu z prezydentem Donaldem Trumpem. Co panią zainteresowało z tematów, które zainicjował pan Donald Trump, jako gospodarz spotkania
Pan prezydent Trump dość dużo mówił o tym, co się teraz dzieje na granicy z Meksykiem, wspomniał jak wielu przestępców z różnych państw trafia do Stanów Zjednoczonych i nie są oni w żaden sposób sprawdzani pod względem swojej kryminalnej historii. Co więcej, otrzymują od USA pomoc oraz mieszkania, aby zacząć w tym kraju funkcjonować.
Jakie pytania interesowały prezydenta Trumpa odnośnie polonijnego środowiska
Pan Trump w czasie naszego spotkania zapytał swojego doradcę, czy większości Polonii głosowała na niego w ostatnich przegranych wyborach. Okazało się, że definitywnie tak, Polonia w większości opowiedziała się za Donaldem Trumpem. Kontynuując zapewniał, że ma bardzo podobne wartości oraz poglądy do polonijnej większości konserwatystów.
Jakie wrażenia ma Pani po spotkaniu z Donaldem Trumpem?
Możliwość uczestniczenia w spotkaniu z prezydentem Donaldem Trumpem, odbierałam jako wyróżnienie, zaszczyt i nagrodę za moją prawie 10-letnią wolontaryjną pracę w Komitecie Parady Pułaskiego i ogólnie na rzecz Polonii. To również zaszczyt dla całej mojej rodziny.
Autor: Elżbieta Popławska
Autor zdjęć: archiwum Komitetu Parady Pułaskiego
Artykuł Spotkanie przedstawicieli Polonii z Donaldem Trumpem pochodzi z serwisu Nowy Dziennik.
czytaj cały artykuł...