Wojsko ma związane ręce. Polityczna decyzja blokuje zakupy
10 października 2024
Wojsko ma związane ręce, jeśli chodzi o zamawianie artyleryjskiej amunicji 155 mm; brak decyzji politycznej w sprawie Narodowej Rezerwy Amunicyjnej oznacza, że nie możemy obecnie kupować większej liczby pocisków – informuje w czwartek „Rzeczpospolita”.
Gazeta wskazuje, że początek wojny w Ukrainie zastał Polskę bez praktycznie żadnych zapasów amunicji artyleryjskiej 155 mm. Były one liczone w pojedynczych tysiącach sztuk. Od tego czasu – jak zaznaczono – przy okazji zakupu armatohaubic K9 w Korei Południowej zamówiliśmy w tym kraju od 100 do 200 tys. takich pocisków. Cena amunicji nie jest publicznie znana, ponieważ oficjalnie podano koszt całościowego zakupu. Z kolei w grudniu 2023 r. w Polskiej Grupie Zbrojeniowej Agencja Uzbrojenia zamówiła 283 tys. pocisków za prawie 11 mld zł. Dostawy mają się zakończyć do 2029 r.
„To zamówienie było zrealizowane w ramach Narodowej Rezerwy Amunicyjnej i praktycznie wyczerpało jej budżet. W uproszczeniu można więc powiedzieć, że zamówionych mamy prawie 0,5 mln pocisków, podczas gdy deklaracje polityków wskazują na to, że powinniśmy mieć ich co najmniej milion” – informuje „Rz”, zauważając, że resort obrony zapowiedział właśnie kontrolę w Agencji Uzbrojenia dotyczącą zakupu amunicji artyleryjskiej.
„Rz” wskazuje, że to pokłosie publikacji wp.pl, w której stwierdzono, że „Polska mogła mieć tysiące dodatkowych sztuk amunicji o kalibrze 155 mm”. MON w ubiegłym roku zrezygnowało jednak z dostaw, twierdząc, że „zamówienie nie leży w interesie Sił Zbrojnych RP”.
Kapitan Paweł Kłosowski z Agencji Uzbrojenia zaznaczył w rozmowie z gazetą, że stwierdzenie, iż pozyskanie 155-mm amunicji artyleryjskiej „nie leżało w interesie Sił Zbrojnych”, nie było związane z brakiem potrzeb, lecz z samą formą pozyskania, w związku z wejściem uchwały nr 43 Rady Ministrów z 29 marca 2023 r., dotyczącej utworzenia Narodowej Rezerwy Amunicyjnej.
Co dalej z NRA? Resort obrony wypowiada się ogólnie. „MON zamierza w dalszym ciągu pozyskiwać amunicję wielkokalibrową na potrzeby Sił Zbrojnych. Jednocześnie należy podkreślić, że zapewnienie ciągłości i bezpieczeństwo dostaw amunicji na potrzeby SZ RP to jeden z priorytetów kierownictwa resortu, a MON konsekwentnie wspiera wszelkie działania przyczyniające się do rozwoju zdolności polskiego przemysłu obronnego w tym obszarze+” – cytuje „Rz”.
Artykuł Wojsko ma związane ręce. Polityczna decyzja blokuje zakupy pochodzi z serwisu NCZAS.INFO.
czytaj cały artykuł...